do Jaisalmeru - złotego miasta leżącego nieopodal granicy z Pakistanem, dojechaliśmy pociągiem ok. południa. Daliśmy się namówić naganiaczowi na hotel Henna jeszcze w pociągu. NIE POLECAM , A NAWET STANOWCZO ODRADZAM - faceci z obsługi zaoferowali nam pomoc w rezerwacji autobusu do Udajpuru. Skasowali za to sporą prowizję. I zamiast "wykupionych" miejsc sypialnych, dostaliśmy miejsca siedzące - czas podróży 12 godzin.
Cena noclegu 150 rupi/2 os.
Jaisalmer nas oczarował. W I dniu zobaczyliśmy Pałac Maharadży (250INR/1os. - w cenie przewodnik). Wspaniałe pomieszczenia, zdobienia i niezwykłe historie.
W II dniu zwiedziliśmy Jain Temple 20 INR/3 świątynie ale aparat przemyciliśmy, no i wspaniałe Havele - domy dygnitarzy