W niedzielę również przyjechaliśmy do Berlina i zwiedzanie rozpoczęliśmy od zachodniej strony Bramy Brandenburskiej.
Obejrzeliśmy:
- Reichstag, czyli siedzibę parlamentu niemieckiego. Niestety tylko z zewnątrz, bo kolejka do zwiedzania kopuły nas zniechęciła. Obok Reichstagu odkryliśmy polski akcent, tj. fragment muru z cegieł z wypisanymi podziękowaniami dla Solidarności i Lecha Wałęsy za wkład w zjednoczenie Europy
- Plac Poczdamski z fragmentami Muru Berlińskiego i opisaną historią muru. Ciekawostką był "celnik", który za 2 euro wbijał do paszportu pieczątki wszystkich sektorów okupacyjnych
- Gmach Sony
- szklany dworzec kolejowy Hauptbahnhof
Na koniec pojechaliśmy na oryginalnego tureckiego kebaba i powrót nach Polen.